niedziela, 26 stycznia 2020

Rozdział 1: 5-7

”Do którego bowiem z aniołów [posłańców, zwiastunów]powiedział kiedykolwiek: Ty jesteś moim Synem, ja ciebie dziś zrodziłem? I znowu: Ja będę mu Ojcem, a on będzie mi Synem?  I znowu, gdy wprowadza pierworodnego na [zamieszkały] świat, mówi: Niech mu oddają pokłon wszyscy aniołowie [posłańcy] Boga.  O aniołach zaś mówi: On czyni swoich aniołów duchami [wiatrami], a swoje sługi płomieniami ognia.”


Z dzisiejszego fragmentu dowiadujemy się, że Pan Jezus jest także pierworodnym Synem Bożym, któremu służą i kłaniają się aniołowie.

Żydzi darzyli aniołów ogromnym szacunkiem. W ST jest wiele miejsc mówiących o ważnej roli aniołów w historii poszczególnych ludzi, a także całego narodu wybranego. Aniołowie byli rzecznikami spraw ludzi, pośrednikami między człowiekiem a Panem Bogiem.

”I Anioł PANA ukazał mu się w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Spojrzał, a oto krzew płonął ogniem, lecz nie spłonął.”; „Anioł bowiem co pewien czas zstępował do sadzawki i poruszał wodę. A kto pierwszy wszedł po poruszeniu wody, stawał się zdrowym, jakąkolwiek chorobą był dotknięty.” ;„Wtedy Nabuchodonozor powiedział: Błogosławiony niech będzie Bóg Szadraka, Meszaka i Abed-Nego, który posłał swego Anioła i wyrwał swoje sługi, którzy mu ufali, którzy nie posłuchali słowa króla, ale oddali swe ciała, aby nie służyć ani oddawać pokłonu żadnemu bogu oprócz swego Boga.”
Aniołowie strzegli wejścia do ogrodu Eden, przychodzili do ludzi, odwiedzali ich i rozmawiali nimi, obwieszczali słowo od Pana. Oddawali i nadal oddają, chwałę i cześć Bogu. Szli przed człowiekiem, pomagali w załatwianiu codziennych spraw, wybawiali od zła, towarzyszyli w trudnych chwilach. Anioł Pana wyrwał młodzieńców z pieca ognistego, zamknął paszczę lwom. Aniołowie prowadzili wojny, stawali na czele armii Izraela. Stawali przeciwko ludziom. Dokonywali cudów, wymierzali karę, a czasami zabijali ludzi.

W dzisiejszym fragmencie jest mowa o tym, że Pan Jezus jest kimś o wiele większym od aniołów. Powiedzenie Żydom, że ktoś jest możniejszy od aniołów znaczyło, że muszą oni z większym respektem, zaufaniem i uznaniem obdarzyć Syna Bożego.

Dawid w Psalmie 34:6,7 pisze, że gdy biedak, człowiek w trudnym położeniu zwraca się do Boga, woła o pomoc, o wybawienie, wówczas Pan posyła swego anioła. „Ten oto biedak wołał, a PAN wysłuchał i wybawił go ze wszystkich jego utrapień. Anioł PANA rozbija obóz dokoła tych, którzy się go boją, i wybawia ich.” Teraz taką rolę, rolę aniołów przejął inny wspaniały wybawiciel, jest nim Zbawiciel, Syn Boży Jezus Chrystus. Dla Żydów było to mocne, wręcz rewolucyjne i trudne do przyjęcia stwierdzenie.

"Czynisz swoich aniołów duchami, swe sługi ogniem płonącym.”
Psalm 104:4

W ST Dawid pisze, że aniołowie są duchowymi, płomiennymi niczym ogień, sługami Pana Boga. Natomiast w Nowym Testamencie czytamy, że aniołowie są sługami Pana Jezusa. Kłaniają mu się i oddają cześć.

„Wówczas diabeł go opuścił, a oto aniołowie przystąpili do niego i mu służyli.” Ew. Mateusza 4:11 Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Odtąd ujrzycie niebo otwarte i aniołów Boga wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego. Jana 1:51

Ty jesteś moim [pierworodnym] Synem, ja ciebie dziś zrodziłem

Wprawdzie Biblia mówi o synach Bożych, ale wobec nich nie użyte jest słowo zrodzony, ani pierworodny, jednorodzony… Te określenia są zarezerwowane dla Jezusa jako Syna Bożego. Jest olbrzymia różnica pomiędzy stworzeniem np. człowieka, a urodzeniem Syna. Wszechmogący Bóg rodzi Syna. Czy chodzi o fizyczne urodzenie dziecka? Musimy przyznać z pokorą, ze p
ewne duchowe sprawy są poza naszymi niedoskonałymi możliwościami poznawczymi. Może bardziej chodzi o tytuł, o pozycję niż o sam fakt narodzin?
W Liście do Kolosan 1: 15-19 czytamy; "On jest obrazem Boga niewidzialnego i pierworodnym [praprzyczyną]wszelkiego stworzenia. Przez niego [w Nim] bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.  On jest przed wszystkim i wszystko istnieje [zaistniało] dzięki niemu.  On też jest głową ciała - kościoła; on jest początkiem i pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy;  Ponieważ upodobał sobie Ojciec, aby w nim zamieszkała cała pełnia;"

W liście do Rzymian 8:29 czytamy; "Tych bowiem, których on przedtem znał, tych też przeznaczył, aby stali się podobni do obrazu jego Syna, żeby on był pierworodny między wieloma braćmi.""I żebym ujawnił wszystkim, jaka jest wspólnota tej tajemnicy ukrytej od wieków w Bogu, który wszystko stworzył przez Jezusa Chrystusa;" Efezjan 3:10

W powyższych wersetach, a także w naszym dzisiejszym fragmencie mamy użyte greckie słowo ‘prōtotokon’. Słowo to oznacza; pierworodny, pierwszy, wybitny, górujący nad innymi, będący z przodu. Pan Jezus był praprzyczyną stworzenia, jak czytaliśmy w Hebrajczyków 1:2, że przez Jezusa także wszechświat powstał.

W Ew. Jana 1:18 i 3:16 czytamy, "Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Syn, który jest w łonie Ojca, on nam o nim opowiedział."; "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."

Pan Jezus jest pierworodnym i jednorodzonym Synem Bożym. Te tytułu mogą odnosić się do czasu, że ktoś musiał się fizycznie urodzić by być pierwszym w rodzinie. Jednak tutaj bardziej chodzi nie o czas narodzin, ale o podkreślenie wyjątkowej pozycji Pana Jezusa, jako Syna Bożego.

wtorek, 14 stycznia 2020

Zasiadł po prawej stronie Majestatu

Czytamy, że Ten który podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, zasiadł po prawej stronie Majestatu na wysokościach. Jest tutaj mowa o Jego Wysokości. List do Hebrajczyków jest traktatem, hymnem o wielkości, dostojeństwie, władzy, chwale i mocy, a także boskości Pana Jezusa Chrystusa.

Podczas rozważania Hebrajczyków 1:3 zwróciłem szczególną uwagę na słowo Majestat. Są to słowa określające wszystko przewyższającą wielkość Tego który zasiada na Tronie. Greckie słowo ‘megalōsynēs’ oznacza wielkość, niewysłowioną wielkość, okazałość, powagę i dostojeństwo. Dotyczy to nie tylko osób, ale np. prawa. Mówi się; „w majestacie prawa”. Budowla może być majestatyczna, wysoka, strzelista góra, imponująca wielkością i okazałością. Wyniesiony do tej, trudnej do opisania, godności.

Jeszcze w innych miejscach autor listu wspomina Majestat w Niebie i miejsce Jezusa po prawicy Bożej w słowach:

"Takiego to przystało nam mieć najwyższego kapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników i wywyższonego ponad niebiosa;" Hebrajczyków 7:26 Na czym polega to wywyższenie?

"A oto podsumowanie tego, co mówimy: [główną myślą tego o czym mówimy jest to] mamy takiego najwyższego kapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach." Hebrajczyków 8:1

"Skoro i my mamy wokół siebie tak wielką chmurę świadków, zrzućmy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas tak łatwo osacza, w cierpliwości biegnijmy w wyznaczonym nam wyścigu; Patrząc na Jezusa, twórcę i dokończyciela wiary, który z powodu przygotowanej mu radości wycierpiał krzyż, nie zważając na hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga."  Hebrajczyków 12:1,2

Dawid pisze, że wielkość Boga jest niezbadana [niezgłębiona], a on sam wysławia wspaniałość chwały Bożego Majestatu, i zachęca do tego kolejne pokolenia

W Psalmie 145 :3-5 czytamy; "Wielki jest PAN i godzien wielkiej chwały, a jego wielkość jest niezbadana.  Pokolenie pokoleniu będzie wychwalać twoje dzieła i opowiadać o twoich potężnych czynach.   Będę wysławiać wspaniałość chwały twojego majestatu i twoje cudowne dzieła.  I będą mówić o mocy twoich straszliwych czynów, a ja będę opowiadać twoją wielkość.

Kiedy trwał proces Jezusa, On sam wspomniał o swoim miejscu po prawicy Boga. To dodatkowo rozzłościło najwyższego kapłana. Czytamy o tym w Mateusza 26:63-65

"Lecz Jezus milczał. A najwyższy kapłan powiedział mu: Zaklinam cię na Boga żywego, abyś nam powiedział, czy ty jesteś Chrystusem, Synem Bożym?  Odpowiedział mu Jezus: Ty powiedziałeś. Ale mówię wam: Odtąd ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy mocy Boga i przychodzącego na obłokach niebieskich.  Wtedy najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i powiedział: Zbluźnił! Czyż potrzebujemy jeszcze świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo." Mateusza 26:63-65

Przypomnijmy sobie jeszcze widzenie Szczepana. Co on widzi, tuż przed swoją męczeńską śmiercią?

"A on, pełen Ducha Świętego, patrzył uważnie w Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po prawicy Boga.niebo i ujrzał chwałę Boga i Jezusa stojącego po prawicy Boga.  I powiedział: "  Dzieje 7:55,56

I jeszcze jedno ważne miejsce, które informuje nas o tym, że Chrystus będąc Zwycięzcą, zasiada z Ojcem na tronie. I to nie wszystko. Jest tam miejsce dla tych którzy zwyciężą...

"Oto stoję u drzwi i pukam. Jeśli ktoś usłyszy mój głos i otworzy drzwi, wejdę do niego i spożyję z nim wieczerzę, a on ze mną.  Temu, kto zwycięży, dam zasiąść ze mną na moim tronie, jak i ja zwyciężyłem i zasiadłem z moim Ojcem na jego tronie." Objawienie 3:20,21

Dalej w Liście do Efezjan czytamy; "Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego;  Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych;  I czym jest przemożna wielkość jego mocy wobec nas, którzy wierzymy, według działania potęgi jego siły.  Okazał ją w Chrystusie, gdy go wskrzesił z martwych i posadził po swojej prawicy w miejscach niebiańskich; Wysoko ponad wszelką zwierzchnością i władzą, mocą, panowaniem i ponad wszelkim imieniem wypowiadanym nie tylko w tym świecie, ale i w przyszłym."  Efezjan 1:17-21


"Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię;  Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie, na ziemi i pod ziemią.  I aby wszelki język wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca." Filipian 2:9,11

"Czy nie Ja, Pan, poza którym nie ma Boga? Oprócz mnie nie ma żadnego boga sprawiedliwego i wybawiciela.  Do mnie się zwróćcie, wszystkie krańce ziemi, abyście były zbawione, bo Ja jestem Bogiem i nie ma innego.  Przysiągłem na siebie, z moich ust wyszła prawda, słowo niezmienne, że przede mną będzie się zginać wszelkie kolano, będzie przysięgał wszelki język,  mówiąc: Jedynie w Panu jest zbawienie i moc, do niego przyjdą ze wstydem wszyscy, którzy się na niego gniewali.  Lecz wszelkie potomstwo Izraela uzyska w Panu zbawienie i chlubić się nim będzie." Izajasza 45:21-25

Warto zwrócić uwagę na kompatybilność tego proroctwa ze wyżej zacytowanymi słowami Pawła w Liście do Filipian.
 

"Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki."
List do Hebrajczyków 13:8


”Jedynemu mądremu Bogu, Zbawicielowi naszemu, niech będzie chwała i majestat, moc i władza, teraz i po wszystkie wieki.” Amen. Juda 1:25

czwartek, 9 stycznia 2020

Rozdział 1:3-4

„ On, który jest odblaskiem [blaskiem] [jego] chwały i odbiciem [wyrażeniem] [dokładnym odwzorowaniem] [charakterem] jego istoty i podtrzymuje wszystko słowem swojej mocy, dokonawszy oczyszczenia z [naszych] grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach  i stał się o tyle możniejszym [ważniejszym] [wyższym] od aniołów, o ile znamienitsze [wspanialsze, doskonalsze] od nich odziedziczył imię..”

Adresatami Listu do Hebrajczyków są Żydzi - chrześcijanie. Autor listu wie, że jest potrzeba by dokładnie wytłumaczyć im, kim jest Jezus Chrystus. Żydzi, pamiętamy, że spodziewali się Mesjasza, przychodzącego jako Król, ale nie Syna Bożego, i to takiego, który da się ukrzyżować i który czynił się równym Bogu.  Mieli oni także głęboko w sercach, potrzebę bycia w Świątyni. Musimy wziąć pod uwagę, cały ten świątynny klimat, zapach kadzidła, światło świeczników, imponująca budowla, tłumy ludzi, tradycja ojców, kapłani. I teraz co ? Przyszedł Jezus i zastąpił ofiary, świątynia już nie jest potrzebna, a nawet mówił coś, że nie pozostanie po niej kamień po kamieniu. Nawet Jan Chrzciciel miał wątpliwości; czy to jest naprawdę ten który miał przyjść? Oni też mają sporo wątpliwości. Przyłączyli się wprawdzie do uczniów Jezusa, a to okazało się, że nie jest do końca takie łatwe i miłe. Trzeba było zapłacić koszt uczniostwa.

”Wtedy Żydzi znowu porwali kamienie, aby go ukamienować.”

Te same emocje ludzi zaprowadziły Jezusa na wzgórze Golgoty. Te same targały znajomymi i rodziną Żydów, adresatów Listu do Hebrajczyków. Widzimy to w Ewangeliach i w Dziejach Apostolskich.

Kiedy Pan powiedział: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy." 

"Wtedy Żydzi znowu porwali kamienie, aby go ukamienować.  Jezus powiedział do nich: Ukazałem wam wiele dobrych uczynków od mego Ojca. Za który z tych uczynków mnie kamienujecie?  Odpowiedzieli mu Żydzi: Nie kamienujemy cię za dobry uczynek, ale za bluźnierstwo, to znaczy, że ty, będąc człowiekiem, czynisz samego siebie Bogiem.” Czytamy o tym w  Jana 10:30-33.

Dlaczego Żydzi chcieli ukarminować Jezusa, dlatego, że Jezus podkreślał swoją boskość [szczególnie czytamy o tym w Ewangelii wg. Jana] i w ich mniemaniu czynił siebie równym Bogu. Myślę, że i współcześni nam Żydzi - chrześcijanie i  nie tylko oni, mają pewien problem ze zrozumieniem, Kim tak naprawdę jest Jezus. Autor Listu do Hebrajczyków pisze, że jest On:

Dziedzicem wszechrzeczy,
Przez Niego powstały światy
Jest On
Odblaskiem chwały
Dokładnym odwzorowaniem istoty Boga
Oczyścił nas z naszych grzechów
Zasiadł po prawicy Majestatu
Stał się ważniejszy od aniołów
Odziedziczył znamienite imię


Tą, trudną do ogarnięcia kwestię swojej boskości, Jezus próbował wytłumaczyć uczniom, w słowach; Powiedział do niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy.  Jezus mu odpowiedział: Tak długo jestem z wami, a nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widzi, widzi i mego Ojca. Jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca?  Nie wierzysz, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słów, które ja do was mówię, nie mówię od samego siebie, lecz Ojciec, który mieszka we mnie, on dokonuje dzieł.  Wierzcie mi, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie." Jana 14:8-11

W liście do Kolosan czytamy; "On jest obrazem Boga niewidzialnego i pierworodnym wszelkiego stworzenia. Przez niego bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.  On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu." Kolosan 1:15

”Kto mnie widzi, widzi i mego Ojca. […] ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie.” Jana 14:8-11 To definicja boskości Jezusa. W naszym dzisiejszym fragmencie autor użył greckiego  słowa ‘charaktēr’. To jest bardzo ciekawe słowo, określające Jezusa. Słowo to oznacza grawerowanie;  dokładne wyrażenie (podobieństwo), które odzwierciedla również wewnętrzny charakter Boga. 

niedziela, 5 stycznia 2020

Rozdział 1: 1-2

„Wielokrotnie [w wielu miejscach] i wieloma sposobami przemawiał Bóg dawnymi czasy do ojców przez proroków; ostatnio, u kresu tych dni [w te ostatnie dni], przemówił do nas przez Syna, którego ustanowił dziedzicem wszechrzeczy [wszelkich rzeczy], przez którego także wszechświat [światy, wieki, okresy czasu] stworzył.”


„A mniej więcej w osiem dni po tych mowach zabrał z sobą Piotra i Jana, i Jakuba i wszedł na górę, aby się modlić. A gdy się modlił, wygląd oblicza jego odmienił się, a szata jego stała się biała i lśniąca. I oto dwaj mężowie rozmawiali z nim, a byli to Mojżesz i Eliasz, którzy ukazali się w chwale i mówili o jego zgonie, który miał nastąpić w Jerozolimie. A Piotra i jego towarzyszy zmógł sen. A gdy się obudzili, ujrzeli chwałę jego i tych dwóch mężów, którzy przy nim stali. A gdy oni rozstawali się z nim, Piotr, nie wiedząc, co mówi, rzekł do Jezusa: Mistrzu, dobrze nam tu być, uczyńmy więc trzy namioty, jeden tobie, jeden Mojżeszowi, jeden Eliaszowi. A gdy on to mówił, powstał obłok i zacienił ich. I zlękli się, gdy wchodzili w obłok. A z obłoku odezwał się głos: Ten jest Syn mój wybrany [umiłowany], tego słuchajcie.” Łukasza 9:28-35

”Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało.   W nim było życie, a życie było światłością ludzi.” Jana 1:1-4

"Bóg rzekł: niech się stanie…”. i stało się. Pan Bóg lubi przemawiać, zwłaszcza do ludzi. Warto zwrócić uwagę, że czyni to na wiele sposobów. Dawniej mawiał przez proroków, a teraz przemówił przez Syna. Pan Bóg nadal przemawia przede wszystkim przez Boże Słowo spisane na kartach Biblii. Tylko, ze dzisiaj ten głos jest coraz bardziej ignorowany.

Kiedy mówimy, przemawiamy? Gdy chcemy podzielić się naszymi myślami, planami, zamierzeniami. Kiedy chcemy coś wytłumaczyć, zakomunikować, ostrzec kogoś przed czymś. Kiedy chcemy wyrazić swoje uczucia i emocje. Czasami czyny bardziej przemawiają niż słowa. Mówiąc objawiamy coś. Pan Bóg też chce objawić siebie, swoje plany, swoją wolę względem nas. Ostrzec nas, napomnieć, zachęcić. Przemówił do nas… przez umiłowanego Syna.

W tym objawianiu siebie i swojej woli, swoich obietnic, prawa, ostrzeżeń, pouczeń, w przemawianiu do ludzi, w komunikowaniu się z nimi Pan Bóg używa posłańców i różnych sposobów. Bóg mówi do człowieka przez sny, aniołów, widzenia, głosy, czasami przez zwierzęta, choroby, próby, doświadczenia.

W czasach Starego Testamentu, ludzie otrzymywali od Boga wcześniej było objawieniem cząstkowym, a teraz przez Syna mamy objawienie pełne.

Użyty tutaj wrot 'w ostatnich dniach' to po grecku ‘eschaton’ co zwykle występuje przy odniesieniu do czasów ostatecznych, stad eschatologia. W mesjańskim wydaniu NT użyto hebrajski zwrot acharit-hajamim tak jak w 1 Mojżeszowej 49:1 „Jakub przywołał swoich synów mówiąc do nich: Zgromadźcie się, a opowiem wam, co was czeka w czasach późniejszych.” Owo hebrajskie „acharit hajamim”, tłumaczy się jako w dniach ostatnich, lub „w czasach późniejszych”, jest jednak często utożsamiane z czasami ostatecznymi.

Z dzisiejszego fragmentu, dowiadujemy się, że Pan Jezus jest Synem Boga, dziedzicem, współtwórcą dzieła Stworzenia. Czytamy, że przez Niego, za jego pośrednictwem Pan Bóg stworzył wszelkie rzeczy. Określenie wszechświat jest pewnym ograniczeniem, a greckie słowo tu użyte to wieki. Inne tłumaczenia oddają czasy, światy. Wszystko co powstało, cały bezmiar stworzenia powstało dzięki Jezusowi. Psalmista pisze; „Niech się boi Pana cała ziemia! Niech drżą przed nim wszyscy mieszkańcy świata! Bo on rzekł - i stało się, On rozkazał - i stanęło.” Psalm 33:9

„przez którego także wszechświat [wieki] stworzył”

W Psalmie 33:6 czytamy ”Słowem PANA zostały uczynione niebiosa i tchnieniem jego ust wszystkie ich zastępy.” Mamy tutaj ścisłe powiązanie Pana Jezusa z twórczym Słowem Bożym, które u Jana jest Bogiem.

”Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez nie się stało, a bez niego nic się nie stało, co się stało.” Jana 1:1-3
O udziale Jezusa w dziele stworzenia czytamy również w Liście do Kolosan 1:15-17; "On jest obrazem Boga niewidzialnego i pierworodnym wszelkiego stworzenia.  Przez niego [w Nim] bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.  On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu."
Apostoł Piotr pisze; "Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym." 2 Piotra 1:21 Naród Izraela potrzebował proroków. Bez nich, bez słuchania ich lud błądził, ginął. "Gdzie nie ma objawienia [proroctwa], tam lud się rozprzęga [ginie]; błogosławiony ten, kto przestrzega nauki [prawa]. Ks. Przysłów 29:18


Uczniowie Pana Jezusa zapewne szanowali proroków i znali ich poselstwo. Kiedy na Górze Przemienienia Pan ukazał się Piotrowi i Janowi, i Jakubowi w towarzystwie Mojżesza i Eliasza. Pan Bóg dał wyraźną wskazówkę, że teraz nadszedł nowy czas. Czas słuchania Syna. Jego słuchajcie.


Piotr pisze dalej; "Zbawienia tego poszukiwali i wywiadywali się o nie prorocy, którzy prorokowali o przeznaczonej dla was łasce,  starając się wybadać, na który albo na jaki to czas wskazywał działający w nich Duch Chrystusowy, który przepowiadał cierpienia, mające przyjść na Chrystusa, ale też mające potem nastać uwielbienie.  Im to zostało objawione, że nie sobie samym, lecz wam usługiwali w tym, co teraz wam zostało zwiastowane przez tych, którzy w Duchu Świętym zesłanym z nieba opowiadali wam radosną nowinę; a są to rzeczy, w które sami aniołowie wejrzeć pragną." 1 Piotra 1:10-12

Ten jest Syn mój umiłowany, tego słuchajcie...

Kto napisał List do Hebrajczyków?

Odpowiedź na to pytanie brzmi krótko. Nie wiadomo. Jednak taka odpowiedź nie daje spokoju historykom i biblistom. Snują różne przypuszczenia. I tak wcześniejsze wydania Biblii KJV zamieszczały w nagłówku imię Pawła. Natomiast manuskrypty zawierają jedynie prosty tytuł "Do Hebrajczyków."

William McDonald pisze; „Na przestrzeni wieków proponowano różnych autorów: Łukasza, który posługiwał się podobnym stylem i znał nauczanie Pawła. Barnabę. Sylasa. Filipa. a nawet Pryscyllę i Akwilę.

Luter wskazywał na Apollosa jako osobę do której której pasowałyby styl i treść księgi: świetnie zaznajomioną ze ST i bardzo elokwentną (jego rodzinne miasto, Aleksandria, znane było ze stojącej na wysokim poziomie retoryki).

Argumentem przeciw Apollosowi jest to, że żadna tradycja aleksandryjska nie potwierdza takiej teorii, co byłoby nieprawdopodobne, gdyby autorem listu był aleksandryjczyk z pochodzenia.


Z jakiegoś powodu Pan postanowił okryć tajemnicą kwestię autorstwa. Czasami sugeruje się, że list rzeczywiście napisał Paweł, ale zamaskował to z powodu uprzedzeń, jakie żywili w stosunku do niego Żydzi. Choć istnieje taka możliwość, w kwestii tych dociekań niezastąpione pozostają dawne słowa Orygenesa: „Kto zaś ten list napisał. Bóg jeden tylko zna prawdę".”


Fritz Laubach pisze, że na podstawie napomnienia, z którym autor zwraca się do wierzących 5:11-14, możemy przyjąć, że [autor] zalicza siebie do przywódców zboru, o których wspomina w trzynastym rozdziale.

Natomiast Craig S. Keener w komentarzu historyczno - kulturowym do Nowego Testamentu pisze; „Przypisanie Listu do Hebrajczyków Pawłowi jest niemożliwe z punktu widzenia stylistyki. Jeśli chodzi o innych autorów ksiąg Nowego Testamentu, utwór ten wydaje się najbliższy literackiemu kunsztowi Łukasza. Autor wydaje się osobą wpływową, podróżującą w tym samym rejonie co Tymoteusz (Hbr 13,23) i cenioną przez słuchaczy, którzy mieszkali przypuszczalnie we wschodniej części świata śródziemnomorskiego. Wydaje się zatem, że Sylas mógłby być naturalnym kandydatem na autora Listu do Hebrajczyków (przebywał w Rzymie około 64 r. po Chr.- 1 P 5,12). Sylas był Żydem posiadającym rzymskie obywatelstwo (Dz 16,37) i przypuszczalnie zawodowym skrybą (1 P 5,12), miał więc wykształcenie niezbędne do napisania tego typu utworu.

Uczeni częściej jednak sugerują, że autorem listu byl Apollos, który odebrał w Aleksandrii wykształcenie w dziedzinie retoryki oraz - przypuszczalnie - filozofii, co czyniłoby go odpowiednio przygotowanym do sporządzenia takiego listu. Był on też z pewnością szanowany w - Kościołach Pawłowych jako towarzysz apostoła. (Wydaje się, że Apollos przeniósł się z Rzymu na wschód lub na południc na kilka lat przed powstaniem Listu do Hebrajczyków -Tt 3,13 - mógł jednak później powrócić do Rzymu). Inne hipotezy, które wskazują Barnabę lub Pryscyllę, są możliwe, lecz żadne argumenty zdecydowanie za nimi nie przemawiają.

Wiliam Barclay dodaje; "Chyba najtrudniejszym ze wszystkich problemów jest autorstwo Listu. Niepewność co do tego utrzymywała ten List tak długo poza kanonem Nowego Testamentu. Od najdawniejszych czasów tytuł tego Listu brzmiał po prostu „Do Hebrajczyków”. Nie było imienia autora, nikt nie łączył go bezpośrednio z imieniem Pawła. Klemens Aleksandryjski uważał, że Paweł mógł napisać to dzieło w języku hebrajskim, a Łukasz przetłumaczył na język grecki, ponieważ styl jego różni się od stylu Pawłowego. […] Tertulian za autora tego Listu uważał Barnabasza. Hieronim stwierdza, że Kościół łaciński nie uważa tego Listu za Pawłowy, a mówiąc o autorze, powiada: „Autor Listu do Hebrajczyków, kimkolwiek był...”.

Takie samo zdanie miał na ten temat Augustyn. Luter oświadczył, że Paweł nigdy nie mógł napisać tego Listu, ponieważ nie były to jego myśli. Również Kalwin twierdził, że nie wyobraża sobie, aby autorem tego Listu był Paweł."


I dalej, "W żadnym okresie historii Kościoła nie uważano, by List do Hebrajczyków był dziełem Pawła. W jaki więc sposób połączono go z tym imieniem? Przy ostatecznym ustalaniu kanonu Nowego Testamentu rozważano, które księgi mają być do niego włączone, a które nie. posługiwano się przy tym jedną zasadą: czy dana księga jest dziełem apostoła albo przynajmniej tego, który miał bezpośredni kontakt z apostołami? W tym czasie List do Hebrajczyków był już dobrze znany i wielce poważany przez cały Kościół. Większość ludzi, jak Orygenes, była przekonana, że tylko Bóg zna autora tego Listu, ale pragnęli oni włączyć go do Nowego Testamentu. Jedynie włączenie go do Listów Pawła dawało do tego podstawę. A więc wprawdzie List ten wszedł do Nowego Testamentu dzięki swojej wielkości, jednak choć dobrze wiedziano, że nie jest to List Pawła, musiał być włączony do grupy Listów Pawła i występować pod jego imieniem."

Wstęp

Pan Bóg położył mi na serce aby kolejne internetowe studium Bożego Słowa poświecić Listowi do Hebrajczyków. Jest to przede wszystkim moje osobiste studium, ale chcę moimi wnioskami, spostrzeżeniami podzielić się z innymi. Liczę również, że poprzez uwagi i komentarze internautów moje zrozumienie przesłania Listu do Hebrajczyków będzie lepsze.

Jakiś czas temu, przy obiedzie rozmawiałem z zaprzyjaźnionym kaznodzieją na temat Listu do Hebrajczyków. Powiedziałem mu, że planuję takie przeprowadzić. Zapytałem go co sądzi o tym liście. W odpowiedzi usłyszałem, że  list ten jest kierowany głównie do wierzących, którzy są zagrożeni utratą, zachwianiem wiary. Skierowany do uczniów Jezusa, żydowskiego pochodzenia, którzy rozpatrują możliwość wycofania się i powrotu do „synagogi”.  Został napisany by umocnić  zachwianą wiarę. 

Pomyślałem sobie, że jest to ważny cel kiedyś napisania, a obecnie przeczytania i przestudiowania tego listu. Również i w naszych czasach, jest wiele osób których wiara się chwieje, którzy opuszczają Jezusa, społeczność z uczniami Jezusa i wracają do swoich „świątyń”, obrzędów, nauki "ojców" i ceremonii. Zdumiało mnie, że wiele osób, którzy znają Pismo Święte i deklarowało się wierzącymi, staje się agnostykami, a nawet wraca do pogaństwa i propaguje obecnie wiarę w słowiańskie bóstwa. Przyjrzymy się temu procesowi uważnie.


Niewątpliwie najcięższą próbą naszej wiary są prześladowania. Wtedy łatwo odejść. List jest przestrogą a zarazem zachętą, by w trudnych chwilach okazać się niezłomnym. Autor wspomina cierpienie samego Jezusa, swój pobyt w więzieniu, Tymoteusza który dopiero co został uwolniony z więzienia. W słowach „pamiętajcie i więźniach” prosi by nie opuszczać współbraci w ich doświadczaniu cierpienia, uwięzienia, grabieży mienia, poniżania, wyśmiewania.


Inny cel Listu to zwrócenie uwagi na osobę i dzieło Syna Bożego, Jezusa Chrystusa jako naszego najwyższego kapłana, który utorował nam drogę, umożliwiając wejście do Miejsca Najświętszego. Mało tego On sam, również tam gdzie jest, wstawia się za nami (również za tymi których wiara się chwieje) przed obliczem Ojca.

Autor Listu najpierw w kilku rozdziałach pisze nam kim jest Chrystus. Następnie pisze co my mamy w Nim i dzięki Niemu, że jest naszym Arcykapłanem. W ostatnich rozdziałach jest mowa o tym jak nasza znajomość Chrystusa  i uznanie w Nim naszego Arcykapłana powinno znaleźć odzwierciedlenie w naszym codziennym życiu.


Co ciekawe kiedyś ta księga Nowego Testamentu znalazła się tuż za Listem do Rzymian. Jest tak w pochodzącym z Egiptu, kodeksie biblijnym z III w. Chester – Beatty  P.  Tak się składa, ze ostatnio w Internecie przeprowadziłem studium Listu do Rzymian. Więc jest to interesująca kontynuacja myśli.  List do Rzymian jest bowiem w większości skierowany również do Hebrajczyków.


Chciałbym zaprosić Ciebie do wspólnego studium Listu do Hebrajczyków. Będę go prowadził za pośrednictwem tego Bloga oraz na Facebooku. Niech dobry Bóg pobłogosławi czas spędzony na rozważaniach nad Jego Słowem.