niedziela, 12 stycznia 2025

Rozdział 10: 26-31

 „Bo jeśli po otrzymaniu dogłębnego poznania prawdy, dobrowolnie grzeszymy, nie pozostaje już żadna ofiara za grzechy, Ale tylko jakieś pełne bojaźni [straszne] oczekiwanie sądu [wyroku] i żaru ognia, który ma strawić przeciwników. Kto odrzuca Prawo Mojżesza, ten bez miłosierdzia [litości] umiera na podstawie zeznania dwóch lub trzech świadków.  Jak się wam wydaje, na ile gorszą [sroższa] karę zasługuje ten, kto Syna Bożego podeptał a krew przymierza, przez którą został uświęcony, uznał za pospolitą [zwyczajna] i znieważył [zadrwił z, okazał pogardę, wyszydził, obraził] Ducha łaski?  Znamy bowiem Tego, który powiedział: Pomsta do mnie należy, ja odpłacę, mówi Pan; i ponownie: Pan sądzić będzie swój lud. Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego."

Dzisiejszy fragment to poważne ostrzeżenie przed apostazją,  głównie dla chrześcijan którzy żyją w błogim, fałszywym poczuciu wiecznego bezpieczeństwa. Jestem zbawiony, wybrany na mocy predestynacji, więc "hulaj duszo piekła nie ma". Pobłażliwość dla grzechu pozbawia nas dobrodziejstw wynikających z Jezusowej ofiary za grzech, oczyszczenia i stawia po stronie Bożych przeciwników. Rozmyślne grzeszenie, podeptanie Chrystusa i zlekceważenie Ducha Świętego to również owoc opuszczania „wzajemnych zgromadzeń” Wiersze 25 i 26 są ze sobą powiązane.

Tym rozmyślnym, dobrowolnym grzechem jest lekceważenie daru społeczności, co prowadzi do wycofania się, apostazji, odstępstwa od wiary; „a jeśli się cofnie, moja dusza nie będzie miała w nim upodobania.” Hebr 10:38

"Jakże my ujdziemy, jeśli zaniedbamy tak wielkie zbawienie, które było głoszone na początku przez Pana, a potwierdzone nam przez tych, którzy go słyszeli?" List do Hebrajczyków 2:3


Podobnie jak poprzednio widzimy tutaj jak bardzo treść listu do Hebrajczyków jest osadzona w judaizmie, że wiele fragmentów jest powiązanych ze Starym Testamentem. W dzisiejszym fragmencie autor wraca on myślami do surowych instrukcji;

"Ktokolwiek zabije człowieka, to na podstawie zeznania świadków zostanie zabity zabójca. Lecz jeden świadek nie może świadczyć przeciwko komuś, by skazać go na śmierć. Nie weźmiecie też okupu za życie zabójcy, który zasługuje na śmierć. Musi ponieść śmierć." Księga Liczb 35:30,31

"Jeśli znajdzie się pośród was w jakimkolwiek z twoich miast, które daje ci PAN, twój Bóg, mężczyzna czy kobieta, którzy dopuszczą się zła w oczach PANA, twego Boga, przekraczając jego przymierze; I idąc, będą służyć innym bogom i oddawać pokłon im lub słońcu, księżycowi albo całemu zastępowi niebios, czego nie nakazałem; I zostanie ci o tym doniesione, a ty wysłuchasz tego, zbadasz to dokładnie i okaże się to prawdą i rzeczą pewną, że popełniono taką obrzydliwość w Izraelu; Wtedy wyprowadzisz do swoich bram tego mężczyznę lub tę kobietę, którzy dopuścili się tego zła, i tego mężczyznę lub tę kobietę ukamienujesz, aż umrą. Na podstawie zeznania dwóch lub trzech świadków ma być zabity skazany na śmierć; nie wolno skazać go na śmierć na podstawie zeznania jednego świadka. Ręka świadków będzie na nim, aby go zabić, a potem ręce całego ludu. Tak usuniesz zło spośród siebie." Księga Powtórzonego Prawa 17:2-7

Ten fragment mówi się tam o tym, że jeżeli komuś udowodniło się oddawanie czci obcym bogom, to społeczność Izraela miała: „przyprowadzić tego męża, czy tę kobietę, którzy popełnili tę rzecz niegodziwą, do bramy [przed sąd] i mieli ukamienować tego męża, czy tę kobietę, aż umrą". Mamy tutaj nawiązanie do apostazji w czasach Starego Przymierza. Współczesne odstępstwo od wiary, autor Listu sprowadza do poziomu bałwochwalstwa. Tak jak oddawanie czci obcym Bogom w Starym Testamencie osłabiało duchowe morale narodu, tak niewłaściwy styl życia chrześcijanina podkopuje fundamenty Kościoła w Nowym Testamencie.

W dzisiejszym fragmencie mamy również odwołanie do tego fragmentu: "Strzeżcie się, abyście nie zapomnieli o przymierzu PANA, swojego Boga, które z wami zawarł, i nie czynili sobie żadnego rzeźbionego posągu lub podobizny czegokolwiek, czego ci zakazał PAN, twój Bóg.  Bo PAN, twój Bóg, jest ogniem trawiącym, Bogiem zazdrosnym." Księga Powtórzonego Prawa 4: 23,24

Musimy wziąć pod uwagę, że czytelnicy Listu żyli w czasach zmasowanych ataków na Kościół zarówno ze strony Żydów jak i pogan. Największe niebezpieczeństwo zagrażało mu ze strony nieprawego postępowania, utraty zdeterminowanej wiary i apostazji jego członków. Współczesnym grzechem bałwochwalstwa jest podeptanie Chrystusa, lekceważenie rzeczy świętych i znieważenie, pogarda wobec Ducha Świętego.

Pamiętajmy, ze List ten jest kierowany do wierzących Żydów mesjańskich, kiedy autor pisze, że, „nie pozostaje już żadna ofiara za grzechy”, ma na myśli tę wynikającą z przepisów Zakonu. Cytuje Księgę Powtórzonego Prawa 32 rozdział, gdzie wyraźnie mówi się o gniewie Bożym. Twierdzenie "Bóg mnie kocha, wielka w tym radocha" niestety spłyca to przesłanie.

"Działem PANA jest bowiem jego lud… […] Lecz Jeszurun utył i wierzgał - utyłeś, obrosłeś w tłuszcz, zgrubiałeś; opuściłeś Boga, który cię uczynił, i lekceważyłeś Skałę swego zbawienia. Pobudzili go do zazdrości obcymi bogami, rozdrażnili go obrzydliwościami. Składali ofiary demonom, a nie Bogu; nowym bogom, których nie znali, świeżo przybyłym, których się nie bali wasi ojcowie. O Skale, która cię spłodziła, zapomniałeś, i zapomniałeś Boga, swego Stwórcę. […] Zapłonął bowiem ogień mojego gniewu i spłonie aż do głębin piekła, i pożre ziemię i jej plony, i wypali posady gór. Zgromadzę na nich nieszczęścia, zużyję na nich moje strzały. […] Do mnie należy zemsta i odpłata; ich noga poślizgnie się w wyznaczonym czasie. Bliski bowiem jest dzień ich klęski, a ich przyszłość spieszy się do nich. PAN bowiem będzie sądzić swój lud…” Czy to nie jest obraz współczesnego, głównie zachodniego, liberalnego, zamerykanizowanego chrześcijaństwa?


"Straszna to rzecz wpaść w ręce Boga żywego."
to są mocne, otrzeźwiające słowa budzące z duchowego letargu i bezwładnego dryfowania w kierunku apostazji.

"Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni wiary, mając serca oczyszczone od złego sumienia i ciało obmyte wodą czystą." Hebr 10:22

Nie opuszczajmy naszych wspólnych zgromadzeń

"Nie opuszczajmy naszych wspólnych zgromadzeń, jak to już niektórzy zwykli czynić, ale zachęcajmy [napominajmy] się wzajemnie [do udziału w nich], i to tym bardziej, im bardziej jesteśmy przekonani [im bardziej widzimy], że zbliża się ten dzień." Hebrajczyków 10:25

Kiedy czytałem książkę Kościół Pielgrzym zauważyłem, że im trudniej było na świecie, tym bardziej uczniowie Jezusa uciekali do i pielęgnowali społeczność. Tym bardziej była dla nich cenną wartością. Gotowi byli oddać za tę wartość życie. Podobnie jest i dzisiaj w Chinach, Korei Północnej...

I druga refleksja. Im bliżej owego dnia Pańskiego, tym szatan czyni większe, bardziej wyrafinowane i subtelne starania by pozbawić wierzących dostępu do tej "łodzi"... Skutecznie zniechęcić czy odzwyczaić... Dobrze wie, że bez wspólnoty, wcześniej czy później popłyniemy z tym burzliwym nurtem... popełniać świadome grzechy, podeptać Syna Bożego, zbezcześcić krew przymierza, znieważyć Ducha łaski i cofnąć się, odejść...

Co może nas odciągać od społeczności? można by tutaj wypisać wiele takich "diabelskich sposobów".... By niechodzenie na społeczność stało się zwyczajem..., Taki czynnikami odciągającym nas od społeczności z innymi są; wygodnictwo, brak czasu i zakleszczenie sprawami doczesnego życia.

ZAKLESZCZENI sprawami doczesnego życia... Czy jest granica pomiędzy normalnym odpowiedzialnym życiem, a uwikłaniem się w sprawy związane z naszym utrzymaniem? Czy w tym obszarze grozi nam niebezpieczeństwo?

J 21:3: "Szymon Piotr powiedział do nich: "Idę łowić ryby". Odpowiedzieli mu: "My także idziemy z tobą". Poszli i wsiedli do łodzi, ale nic nie złowili tej nocy."

2 Tym 2:4: "Żaden żołnierz nie daje się WPLĄTAĆ [uwikłać, zakleszczyć, zaplątać] w sprawy doczesnego życia, aby się podobać temu, który go do wojska powołał."

1 Tym 6:10: "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy; niektórzy, ulegając jej, zboczyli z drogi wiary i UWIKŁALI się sami w przeróżne cierpienia [kłopoty]."

2 Piotr 2:20: "Jeśli bowiem przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów świata, lecz potem znowu w nie UWIKŁANI [usidlenii] dają im się opanować, to stan ich ostateczny jest gorszy niż poprzedni."

piątek, 10 stycznia 2025

Rozdział 10: 19-25

„Mając więc, bracia, ufną odwagę [śmiałość, wolność, pewność], aby przez krew Jezusa wejść do świętego świętych, Drogą nową i żywą, którą nam poświęcił [odnowił, otworzył] przez zasłonę, to jest przez Jego ciało [ofiarą swego ciała rozdarł zasłonę], I [skoro mamy] wielkiego kapłana nad domem Boga, Zbliżmy się [przyjdźmy] ze szczerym [prawym] sercem, w pełni wiary [z całkowitą pewnością], mając serca oczyszczone od złego sumienia i ciało obmyte wodą czystą. [Trzymajmy wyznanie nadziei niechwiejące się] Zachowujmy wyznanie niewzruszonej nadziei, bo godny zaufania jest Ten, który obiecał, I przypatrujmy się jedni drugim [zwracajmy na siebie baczną uwagę], aby pobudzać [zachęcać] się do miłości i dobrych czynów, Nie porzucając naszych wspólnych zgromadzeń, jak to u niektórych jest w zwyczaju, ale zachęcajmy się; i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się ten dzień.”

”Zabiorę was [Izraela] bowiem spośród narodów, zgromadzę was ze wszystkich ziem i przyprowadzę was do waszej ziemi. I pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści. Oczyszczę was ze wszystkich waszych nieczystości i ze wszystkich waszych bożków.  I dam wam nowe serce, i włożę nowego ducha do waszego wnętrza. Wyjmę serce kamienne z waszego ciała, a dam wam serce mięsiste. Włożę mego Ducha do waszego wnętrza i sprawię, że będziecie chodzić według moich ustaw i będziecie przestrzegać moich sądów, i wykonywać je…” Ezechiela 36:25,26

W dzisiejszym fragmencie następuje przejście pomiędzy czysto doktrynalnym przekazem a praktycznym zastosowaniem tego, o czym była mowa w części teoretycznej, doktrynalnej. Tu teologia łączy się z duszpasterstwem. Autor stara się zachęcić i utwierdzić w wierze braci Żydów, szczególnie w obliczu zbliżających się prześladowań i wygnania z ojczystej ziemi. Ma świadomość, że w obliczu trudności wiara wielu zostanie poddana srogiej próbie i że wielu się ugnie, cofnie, podepcze krew przymierza i znieważy Ducha łaski.

List do Hebrajczyków pokazuje nam jak wielkie dla nas jest znaczenie arcykapłaństwa Chrystusa i jego dobrowolnej ofiary. Jezus jest żywą drogą do miejsca Świętego Świętych. Rozdarł zasłonę, mur oddzielający nas od Boga. Jako kapłan może dokonać naszego oczyszczenia.

Wiedząc o tym wszystkim, autor listu prosi abyśmy „z ufną odwagą” zbliżyli się do Boga, oddali Mu chwałę, poznali i żyli zgodnie z Jego wolą. Zgodnie z tym o czym pisał Jan: „Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali.” Ewangelia Jana 4:23 Zachęca nas abyśmy mocno„trzymali się naszego wyznania.” Trzymajcie się jednak tego, co macie, aż przyjdę."
Apokalipsa 2:25

Nie straćmy tych otrzymanych dobrodziejstw jaki mamy w Chrystusie, tego wszystkiego, w co wierzymy. Berklay pisze w komentarzu: „Cyniczne głosy mogą usiłować odebrać nam wiarę; materializm ze swoimi argumentami będzie skłaniał nas do zapomnienia o Bogu; wydarzenia życia mogą zachwiać naszą wiarą.”

”Dlatego musimy tym bardziej trzymać się tego, co słyszeliśmy, aby nam to czasem nie uciekło.” List do Hebrajczyków 2:1; Mając więc wielkiego najwyższego kapłana, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trzymajmy się naszego wyznania.” List do Hebrajczyków 4:14

Dalej autor napomina nas, abyśmy troszczyli się o dobro innych ludzi. Przypatrywali się sobie nawzajem, zachęcali się. Jest to możliwe jedynie w społeczności, w zgromadzeniu ludzi wierzących. Musimy zachęcać się nawzajem do szlachetnego, pełnego miłości, ofiarnego dla innych życia. Musimy brać udział we wspólnych nabożeństwach, społecznościach. Użyty tutaj wyraz ‘επισυναγωγης episynagōgēs’ znaczy; zbierać, gromadzić coś, kogoś, być razem w jakimś celu. Tym celem jest wzajemne dodawanie sobie odwagi, wspieranie się; „zachęcanie się do miłości i dobrych czynów”.

"im wyraźniej widzicie, że zbliża się ten dzień...”; o jaki dzień chodzi? List do Hebrajczyków został napisany około dziesięciu lat przed całkowitym zburzeniem Jerozolimy i rozproszeniem Żydów po świecie. Na kilka lat przed falą srogich prześladowań chrześcijan. Autor stara się przekazać bardzo ważną informację;  jak się wszystko zacznie walić,  będziecie prześladowani, rozproszeni, szukajcie społeczności, nie pozostańcie sami, spotykajcie się, choćby w katakumbach...